
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Często słyszę w gabinecie – jak to pozwala mi Pani na cukierka do kawy??!!! Przecież słodycze to największe zło! ![]()
Często zalecenia dietetyczne są upraszczane do obiegowych twierdzeń: cukier jest zły, słodyczy na diecie nie można, owoce mają dużo cukru itp.
Prawda jest taka, że wszystko zależy od sytuacji, od osoby, a nawet od dnia. Indywidualne podejście to podstawa do efektywnego wykorzystania narzędzi dietetycznych.
Jeżeli Pani Krysia codziennie zjada ciasto do kawy słodzonej 2 łyżeczkami cukru, a wieczorem przy serialu dojada czekoladkami lub lodami – to ograniczenie cukru do jednego cukierka do kawy będzie dobrą zmianą.
Podczas długotrwałego wysiłku dochodzi do uszczuplenia zapasów glikogenu w mięśniach i tak demonizowany cukier również przestaje być wrogiem! Cukry proste wchłaniają się bardzo szybko, co może być ich zarówno wadą jak i zaletą. W przypadku sportowców podczas wysiłku przewód pokarmowy nie pracuje zbyt sprawnie, więc łatwo przyswajalne paliwo jest pożądane.
Osoby z niskim poziomem aktywności fizycznej powinny unikać cukrów prostych, nie wliczając w to świeżych owoców! Jednak pamiętajmy, że wszystko jest dla ludzi i to dawka czyni truciznę. Czasami małe zmiany i zastąpienie kawałka ciasta i cukru w kawie jednym cukierkiem jest zabiegiem, który pozwoli nam wytrwać na diecie.
Jak jest u Was? Potraficie zatrzymać się na 1 cukierku? Czy albo tabliczka czekolady, albo zero słodyczy? ![]()





